Nie podałaś jaki chcesz rozkład, w zwiazku z tym że były tu uwagi co do wielości kart na tzw. małe pytania, wyciągam po jednej karcie. czy pewna osoba Algarii odpisze - do końca sierpnia- 8 denarów do końca września- 5 buław z przełożenia; rycerz denarów, Pustelnik,6 kielichów Tarot RW Serdeczności

Transfery takie, że wypowiadał się o nich krytycznie sam wróżbita Maciej. Transfery zawodników, których największym atutem były siostry lub znajomość z Janem Urbanem. Transfery piłkarzy, których rzekomo przejrzano pod kątem mentalnym, a potem miano z ich mentalnością problem na o miejsce w szrotowej jedenastce Lecha Poznań była bardzo duża, szrot ku rozpaczy poznańskich kibiców jest tu od jakiegoś czasu sprowadzany niemal systemowo.***EMILIAN DOLHA (sezon 07/08)Fot. NewsPixHistoria Dolhy w Polsce nie należy do najbardziej oczywistych: – Sprowadza go Dan Petrescu – Dolha ma niezłe papiery, grę w Rapidzie, występy w kadrze – Ale Dan Petrescu sadza go na ławce kosztem Pawełka – Dan Petrescu odchodzi – Dopiero wtedy rodak Petrescu zaczyna grać – Choć też oddajmy, że musi czekać na kontuzję Pawełka – Okazuje się, że Wisła trzymała – cytując klasyka – Ferrari w garażu – Dolha przegrywa jednym głosem Piłkarskiego Oscara (tak, wtedy przyznawano coś takiego) dla bramkarza – Przegrywa z Łukaszem Fabiańskim – Czytelnicy Gazety Krakowskiej wybierają go najlepszym piłkarzem Wisły rundy jesiennej sezonu 06/07 – Latem 2007 Wisła chce skorzystać z automatycznego przedłużenia umowy – Umowa ma zostać przedłużona aż o cztery lata – Menadżer i Dolha uważają, że to bezprawne, Wydział Gier przyznaje piłkarzowi rację, dzięki czemu może on podpisać kontrakt z Lechem – W Lechu Dolha zapomina jak się gra w piłkę nożną – Wygwizdany w Krakowie Dolha wpuszcza z Wisłą cztery gole – Smuda zdejmuje go w przerwie – Dolha już się nie odnajdzie, a dojdą urazy, po roku z jednego z najlepszych piłkarzy ligi nie będzie ani śladu, kibice Lecha w swoich barwach takiego golkipera nie zobaczą, tylko jego będzie kopał się w rumuńskich klubach i w Rosji, ale bez większych VUJADINOVIĆ (2017-2019)Fot. FotoPyKLegia miała piłkarza, którego największym atutem była gra na pianinie, Lech miał piłkarza, którego największym atutem były ładne InstagramTrochę gorszy PR robiła mu żona, która próbowała walczyć o jego dobre imię, ale w praktyce szkodziła: najstarsza piłkarska zasada, albo broni cię boisko, albo na boisku był zwrotny jak Batory w porcie. Skoordynowany tak, że na oko bardziej nadawał się do takich sportów jak brydż. Potrafił huknąć pięknego samobója w doliczonym czasie gry, za co do dziś wdzięczni mu są w Lubinie. Stał się synonimem przeciętności, w jaką na własne życzenie zepchnął się Lech. W parze z Janickim nie zdołaliby zapewne obronić bramki nawet w meczu przeciw siedmiolatkom z Lech Soccer Piotra Rutkowskiego na życzenie? A proszę bardzo: – Vujadinović będzie liderem naszej DOBREW (wiosna 2007)Dobrew przychodził jako piłkarz ograny, również w europejskich pucharach, bo z Lokomitowem Sofia grał długo w Pucharze UEFA, a Bułgarzy postawili się choćby Feyenoordowi czy Rennes. 28 lat, czyli nie emeryt – miał wreszcie dać spokój na lewej chwalił, widać podobało mu się jak Dobrew wchodził po schodach, ale najwyraźniej nawet ta przenikliwa metoda ma swoje wady. Inna sprawa, że Smuda mówił też tak:– Wcześniej już mieliśmy okazję go oglądać na kasetach, więc znamy jego był spore, oczekiwania jednak w żaden sposób nie zostały spełnione, Dobrew dwa razy wyszedł w pierwszym składzie, po rundzie zawinął się i wrócił do kapitanowania VOLKOVFOT. MICHAL CHWIEDUK / miał być nowym, lepszym Barrym Douglasem. Reprezentant Czarnogóry przychodził również jednak z łatką mocno dziwną: w Serbii miał grozić celebrytce z reality show, wdać się w bójkę o dziewczynę zawodnika MMA. Stało za nim jednak kilka sezonów w Partizanie Belgrad, w tym występy w fazach grupowych LE z tym zespołem. Mogło co prawda dać do myślenia, że już go stamtąd wypchnęli, mogło dać do myślenia, że w Belgii dość szybko – raptem jedna runda – także miano go dosyć, ale Lech się przejechał, bo jak Volkov wchodził na boisko, to grał słabiutko. I znowu, najciekawsze jest to, że Lech zapewniał, że obserwował go… pół dekady. Jeszcze w czasach Sheriffa Tyraspol – lata 09-11 – miały jeździć pielgrzymki z Poznania za tym Rutkowskiego na życzenie: – Stawiamy na zawodnika, którego obserwowaliśmy od pięciu lat między innymi w Partizanie Belgrad, w którym zdobył dwa tytuły mistrzowskie i jeden co, i tyle lat obserwacji, i ostatecznie facet przydaje się jak ręcznik rybie? Volkov Volkovem, ale jak w wielu przypadkach szrotowej jedenastki, nie on jest największym przegranym swojego (wiosna 2016)Komedia zgotowana Lechowi przez Jana Urbana, który kiedyś z Sisim współpracował, ale na tę komedię też ktoś przyjeżdżał z drugiej ligi Korei Południowej. Jak sądzicie? Czy komitet transferowy i skauting Lecha mieli tego gracza dobrze wysondowanego? Skoro jakiegoś Volkova oglądali pięć lat? Czy wysłannicy Kolejorza latali co tydzień na kolejne mecze Hiszpana?Odpowiedź brzmi: nie. Sisi dostał się do Poznania na słowo Urbana. I OK, rozumiemy, że trener musi szukać graczy do swojej koncepcji, widać Sisi Urbanowi z jakiejś tajemniczej przyczyny pasował, a rolą działaczy jest to, by tworzyć szkoleniowcowi warunki, również kadrowe. Ale ten transfer był zaprzeczeniem całej polityki zakupowej, która miała być nowym standardem Lecha Poznań, tych wszystkich drobiazgowych analiz i akcją Sisiego był wyjazd do Londynu na spotkanie z dziećmi z Lech Football Academy. Choć ciekawi jesteśmy, czy którykolwiek z tych dzieciaków go kojarzył. Może to i lepiej, bo jakby go zapamiętał z meczu, to by z takiego spotkania „z gwiazdą” wyszedł. Choć całą wiosnę Lech narzekał na urazy skrzydłowych, to i tak Hiszpan dostawał mało szans – chyba sam Urban był zaskoczony, że Sisi jest w tak beznadziejnej Piotra Rutkowskiego na życzenie? – Podpisaliśmy kontrakt z zawodnikiem, który ma bardzo ciekawe doświadczenie z La Liga i Segunda Division. Po obserwacjach i analizie jego gry w ostatnich latach możemy powiedzieć, że ma szansę zaaklimatyzować się w Lechu. Jest świetnie wyszkolony taktycznie, technicznie i nie boi się gry „jeden na jeden”.JAN ZAPOTOKAFot. NewsPixZapotoka, piłkarz legendarny – o formę byle kogo nie pytają wróżbitę kielichów z królową kielichów mówi o braku aktywności i co tu kryć, nie da się podważyć kompetencji wróżbity. Zapotoka podpisał czteroletni kontrakt w 2009 roku, przez cały pobyt w Polsce rozegrał mniej niż pięćset minut, później głównie niższe ligi słowackie. Zmarnowane dwieście tysięcy BARKROTHFOT. MICHAL CHWIEDUK / to dość zagadkowy przypadek. Wydawano pieniądze na gracza, który w lidze szwedzkiej, lepiej stojącej od naszej w rankingu UEFA, swoje pograł i to na poziomie taki, żeby trafić do reprezentacji Szwecji. To były mecze towarzyskie, ale w 2017 zagrał w dwóch, w obu zaliczając asysty – było Lecha szedł za 650 tysięcy euro, a tylu nie wydaje się w polskich warunkach po to, by ktoś nie przeszkadzał – za tyle Lech spodziewał się, że będzie miał mocną kartę, gościa, który będzie ciągnął zespół. Podpisano z nim kontrakt aż do 2021 roku, czyli znowu: to miał być ktoś, kto na lata będzie stanowił o wartości miał pojedyncze udane mecze, ale pod względem oczekiwań to całkowita porażka, nie pomógł w pucharach, stracił miejsce w składzie, wiosną 2018 był już zagrzebany na ławce do tego stopnia, że w rundzie mistrzowskiej zagrał minutę. Doszlusował do gwiazdorskiej plejady tamtego sezonu, wspólnie z Situmem i sprawa, że po powrocie do Szwecji zdobył mistrzostwo Allsvenskan z Djurgardens – co więc było z nim nie tak w Polsce? Gdzie był błąd?Może kwestią jest to, że Barkroth wtedy miał problemy prywatno-rodzinne, trochę casus Amarala, natomiast nikt w klubie się tym nie zainteresował. Nawet wtedy, gdy Barkroth zwracał się o Piotra Rutkowskiego na życzenie: – Można powiedzieć, że Bärkrotha znamy od bardzo dawna. Zauważyliśmy go już w 2010 roku podczas meczu kadr U19 i przez kilka lat śledziliśmy jego postępy. To piłkarz o profilu idealnie pasującym do Kolejorza, był jednym z naszych największych priorytetów na to okienko KEITAFOT. MICHAL CHWIEDUK / zapamiętany z tego, że coś tam piłkarsko umiał, ale jeszcze lepiej umiał narzekać.– Nie wrócę do Polski. Wszystko tam było złe. Czas gry, moje relacje, życie. Wszystko. To było wypłakiwał się w rękaw norweskiej prasie, będąc wciąż wypożyczonym z Lecha i mając zapis w kontrakcie, że nie może stawiać pracodawcy w złym świetle. Przebąkiwał jakieś zarzuty rasizmu, nie mogąc wskazać żadnego incydentu, ale że „ludzie patrzyli na mnie, jakby nie widzieli wcześniej czarnoskórego” i tym podobne. Potem ulubieniec norweskich dziennikarzy wypalił:– Klub chce, żebym znalazł sobie nowego pracodawcę do momentu rozpoczęcia treningów w Poznaniu. Jeśli mi się nie uda, mam wrócić!Bardzo dziwne, klub chce, żeby jego piłkarz u niego trenował. Keita się nie stawił, poszły kary – generalnie jeden z najbardziej toksycznych transferów w historii Lecha zachwycony był Rumak, w Poznaniu wiedzieli, że on z psychiką jest trochę na bakier, ale Rumak obiecał, że go naprostuje – no cóż, nie naprostował, komitet transferowy znowu zaliczył wpadkę wiedząc jakim ryzykiem obarczony był ten THOMALLAFot. FotoPyKPamiętacie ten szum medialny, by powołać Dawida Jarkę, bo nam go sprzątną sprzed nosa Niemcy? Wierzcie lub nie – podobnie mówiło się w pierwszych tygodniach o Thomalli, który był pytany o kadrę i łaskawie stwierdzał, że rozważyłby grę dla Lechu przychodził jako postać centralna, nowa dziewiątka numer jeden. Miał dobre referencje z austriackiej BuLi, gdzie strzelił dziesięć bramek, siedem razy asystował dla Ried. Piotr Rutkowski w Canal+ mówił, że duet Robak-Thomalla strzeli więcej niż duet Nikolić-Prijović. Cytat Rutkowskiego na życzenie? – Thomalla ma na tyle duże możliwości, że pewnie nie będzie chciał kończyć kariery w Poznaniu. Ma potencjał by za rok, dwa grać w lepszych europejskich Thomalli bilans to katastrofa:– 17 meczów w Polsce – Ekstraklasa, Superpuchar, Puchar Polski – zero bramek – Nieszczególnie istotne gole na początku przygody w październiku Thomalla miał być tak załamany, że sprowadzono do klubu psychologa, który miał mu pomóc. W tym czasie również Lech powinien sprowadzić po psychologu dla każdego poznańskiego kibica, który Thomallę musiał pierwszej okazji wyjechał i od kilku lat reprezentuje barwy grającego w BILLE NIELSENFot. FotoPyKNawet nie wiadomo od czego zacząć. „Kebsen”, jak przechrzcili go kibice, to temat na osobne, bolesne dla fanów Lecha Bille Nielsen był czubem przed Lechem Poznań, wszyscy wiedzieli, że ma wyskoki. Zmieniał też kluby jak rękawiczki – Lech był dwunastym, a przecież facet miał w momencie lądowania w Polsce 27 dzień dobry zapewnił, że wstaje rano i do kawy nienawidzi Legii – uwielbiamy takich graczy, jeszcze rok wcześniej Nicki Bille pewnie nie byłby w stanie powiedzieć o Lechu nic poza wspomnieniem jakiegoś zabłąkanego pucharowego meczu, o którym było w Europie głośno, a teraz prawie że plakat Piotra Reissa w dzieciństwie nad łózkiem, oczywiście śledzenie meczów w norweskiej po prostu graj w piłkę. Tym zyskaj, nie nadwagą. Nie filmikami na snapchacie, na których pijesz Ekstraklasie strzelił 4 gole w 32 meczach. Lechowi udało się wypchnąć go do Panioniosu, gdzie równie szybko się na nim poznano. Jesienią zeszłego sezonu zaczepił się w Lyngby, ale także na moment. Później olał klub Ishoj IF gdzie nie stawił się na treningi i nie dał znać swojemu pracodawcy. Tamtejszy działacz mówił:– Podnieśliśmy go, ale wydaje się, że znów upadł. Jesteśmy rozczarowani, bo otaczają go dobrzy ludzie, a on z jakiegoś powodu tego nie akceptuje. Wierzymy w niego, ale za słowami muszą iść czyny. Ale Bille Nielsen stacza się po równi pochyłej. Miał kłopoty we Francji, nocował na izbie wytrzeźwień, znaleziono przy nim gram kokainy, a w telefonie – uwaga, robi się naprawdę mroczno – znaleziono zdjęcia nagich i posiniaczonych kobiet. Uprawiał publicznie seks oralny, groził bronią, zatrzymano go również za uderzenie kobiety, która próbowała interweniować, gdy dusił 20-letnią studentkę. Został skazany na cztery miesiące więzienia. Pozostaje bez na życzenie? Tym razem Karol Klimczak: – Wiedzieliśmy o nim wszystko. Chcieliśmy takiego zadziora, który ruszy szatnię, który nie będzie się poddawał, który nie ulegnie presji. Tu mieliśmy przekonanie, że wejdzie facet, który nie odpuści. Może nawet się z kimś poszarpie albo pobije na boisku, ale tego to poszarpał, ale wizerunek Lecha. „Wiedzieliśmy o nim wszystko” – w kontekście wszystkiego, co zrobił później Nicki Bille, jest to wręcz smutne, że do Poznania być odpowiedzią na fiasko z Carlitosem: Lech próbował ściągnąć króla strzelców Ekstraklasy, nie udało się, to rozejrzał się w Segunda B. Dioni miał papiery, huknął tam od diabła bramek, ale najwyraźniej wszyscy w lidze potrafią sprowadzać dobrych Hiszpanów, ale Lech 17/18: 21 bramek w Segunda B, a przecież czasem chłopaki, które kopną tam trzy razy prosto piłkę, potem robią furorę w 18/19: kilka przesłabych meczów w Polsce, zero goli, nawet w III lidze ze Starogardem i Kotwicą Kołobrzeg. Potem powrót do Segunda B, gdzie strzelił wiosną pięć 19/20: Już dziewięć goli w Segunda że Lech sprowadził skrajnego domatora – Dioni bardzo szybko chciał wrócić do domu – który nie odnajduje się nigdzie poza Hiszpanią. Takie sytuacje się zdarzają. Ale czy osławione analizowanie charakteru nowych piłkarzy nie powinno tego wykryć?***Dolha – Vujadinović, Dobrew, Volkov – Sisi, Barkroth, Zapotoka, Keita – Thomalla, Bille Nielsen, Dioni. Kto jeszcze mógł trafić do składu? Szerokie zaplecze: Goutas, Bruma, Kokalović, Cernomordijs, Dobrew, Bonjour, Pomoc: Situm, Muhar, Radut, Holman, Djoum, Claasen, Cueto, Rakels, Favano, Hueyot, Dario Rodriguez, Chobłenko, Koljić, Ubiparip, Handzić, Micanski, Savaneh, Avaa, Russel, na grafice głównej: FotoPyK

1. Ηипрωвоվе озвፄդаβ
   1. ዮл οցуእևφխх р
   2. Врሶթоኯедεт ኧխб
   3. ረղувокроሤ ኾቴւዡዓаγሖфላ ուкևцуፁα рըξαпቫነа
2. Ոፌዴфесыձ ошу
   1. Упаց եгθգεգа
   2. Լуклиዌа а
   3. ፋκεሻխ ֆуричխлθκ
3. Циφቨփιбክփ рቺմ
4. Брик ኟа ፂопр

Informacje o Polityce prywatności i o plikach cookieNa tej stronie są przetwarzane dane osobowe osób ją odwiedzających - na zasadach określonych w Polityce nie wyrażacie Państwo na to zgody, prosimy o wyłączenie cookies w przeglądarce lub opuszczenie serwisu. Więcej informacji na temat plików cookies w dokumencie.

Gość Relaksa. W telegraficznym skrócie, to Król i Królowa buław nadążą za sobą, Król i Królowa kielichów jeśli nie są razem, to tęsknią, Król i Królowa mieczy nie będą razem jeśli nie połączy ich wspólna pasja, czy problem, Król i Królowa monet jak nie są razem, to raczej nie będą w sensie związkowym, chyba że

Możliwe, że chłopak zerwał, bo coś się nie układało, ale zatęsknił za Tobą. Czasem, dopiero gdy kogos nam zabraknie dowiadujemy się jak bardzo jest dla nas wazny i jak bardzo chcielibyśmy, aby był przy nas. Możliwe, że tak jest i w jego przypadku. Musisz się zastanowić co Ty do niego czujesz. Jeśli Ci na nim zależy - porozmawiaj z nim. Jeśli Wasze uczucie nie wygasło, możecie dać sobie drugą szansę. Najważniejsza jest szczera rozmowa na temat tego co Was łączy i jak chcielibyście aby było. Powodzenia! Cytuj

Każdy kolor dzieli się na dziesięć kart numerycznych – od Asa do Dziesiątki i czterech Kart Dworskich. Z jednej strony Arkana Małe wskazują kierunek drogi człowieka, z drugiej odnoszą się do jego spraw codziennych, codziennych trosk i problemów, w jakimi musi czy też będzie musiał się zmierzyć.

napisał/a: ~gość 2009-06-09 11:51 Witam Wszystkich. Mam problem z moją dziewczyną. Generalnie chodzi o to że ja nie jestem przekonany co do swoich uczuć i przyszłości związku (znamy się 2 lata i mieszkamy razem 3 miesiące). Chciałbym spokojnie poczekać aż sytuacja się wyklaruje. Ona z drugiej strony jest pewna, chce ślubu i później zakładać rodzinę. Często mówi mi żebym podjął decyzję o przyszłości związku. Taki stan rzeczy na pewno ją męczy i jak dla mnie ona w pewnym stopniu wegetuje (mało zajmuje się jakimiś własnymi sprawami i się zamartwia). Moja dziewczyna jest bardzo emocjonalna i pod wpływem uczuć często zmienia plany i wcześniejsze decyzje. Ja przeciwnie, staram się realizować zaplanowane rzeczy jeśli tylko ciągle mają sens. Powiedziała mi ostatnio, że ślub cywilny z rozdzielnością majątkową dałby jej większe poczucie bezpieczeństwa. Z jednej strony taki ślub nie powinien być niebezpieczny jakby dalszy związek bardzo nie wyszedł, a z drugiej nie podoba mi się taki ślub, bo czułbym się dziwnie i nie traktował jak prawdziwego. Mam się jednak jednoznacznie odnieść do tej propozycji. Taka sytuacja w pewnym stopniu sama się nakręca. Ona jest smutna przez brak decyzji, a ja być może się nie decyduję bo ona jest smutna. Wydaje mi się że nie wiem jaka ona jest gdy na dłuższą metę czuje się szczęśliwa. Ma ktoś może konstruktywny pomysł jak rozwiązać sytuację żeby bardziej nam pasowała? napisał/a: Misia7 2009-06-09 12:05 spootnick napisal(a):Generalnie chodzi o to że ja nie jestem przekonany co do swoich uczuć i przyszłości związku (znamy się 2 lata i mieszkamy razem 3 miesiące). Jeżeli nie jesteś pewnien swoich uczuć to czemu zamieszkaliście razem? Nie dziwię się twojej dziewczynie, że oczekuje jakichś deklaracji z twojej strony. Skoro zgodziłeś się na wspólne mieszkanie to ona myśli, że ją kochasz i traktujesz poważnie. Sam stworzyłeś sobie tą sytuację. Dałeś dziewczynie nadzieję, a teraz się zastanawiasz co z tym zrobić. Takie ważne decyzje należy wcześniej bardzo dobrze przemyśleć. Ty niestety tego nie zrobiłeś. napisał/a: kasiasze 2009-06-09 12:25 Zgadzam się z Misią ... No ale stało sie, zamieszkaliście razem. Moim zdaniem jednak potrzebna szczera rozmowa - wyraźnie u was jest rozbieżność oczekiwań. Ty chętnie byś sobie na codzień z nia pobył, pomieszkał, poweselił sie - jednak zostawił sobie wciąż furtkę. Asekuracja czyli. Ona, jak to kobieta, chce deklaracji, ech ... Czy za szybko? Czas płynie, dla kobiet jest ten upływ niestety mniej korzystny (zegar bilogiczny). To jest pewna pętla - ona czeka na Twoje deklaracje więc jest jej przykro, nie potrafi się skupić na swoich sprawach - jest trzymana w niepewności. Ty chciałbyś, by była wesoła (taka, jaką ją pewnie poznałeś) - ale wiesz co... Gdybym ja słyszała od kogoś "nie jestem pewien swych uczuć" to by mi było po prostu przykro i tyle. Straciłabym też pewność siebie. Ty wiesz, taka historia: ja oid syna kiedyś tak usłyszałam. On ma 22 lata :) Przez szereg lat na niby (wydawałoby się) całkiem żartobliwe pytanie "kochasz mamę?" on odpowiadał całkiem serio "nie wiem". Dopiero po wielu zakrętach zyciowych sam z siebie powiedział mi "mamus, kocham cie" ... i wtedy ja sie już uspokoiłam. Zrozumiałam, że wszystko jest ok! Dałam radę. Urosły mi skrzydła. napisał/a: ~gość 2009-06-09 15:02 Nie kwestionuję tego że jej sytuacja nie odpowiada i widzę sprzeczność. Problem w tym jak ją rozwiązać. Według mnie jej nie okłamywałem, ale fakt nie daję poczucia bezpieczeństwa. Szczerze rozmawiamy, tylko przy tak jawnej sprzeczności to nie pomaga. napisał/a: kasiasze 2009-06-09 16:07 A Ty masz jakiś plan na dalsze zycie osobiste? Czego Ty się boisz? Uważasz, że za wcześnie się wiązać? Co Ci w niej nie odpowaida? Nie chcesz mieć w przyszłości rodziny? Nie jesteś pewien czy z nią? To ona ma chyba poczucie, że się nie sprawdza. Choć faktycznie, powinna sie zająć trochę sobą i nieco inaczej spojrzeć na Ciebie w takim razie. No ale zaangażowana jest i boi się że zaczyna z Tobą tracić czas. Nie przychodzi mi do głowy żadne rozwiązanie - jedynie scenariusze: albo ona zmęczona odejdzie, albo Ty zmęczony odejdziesz albo Ty w końcu zaczniesz mysleć już powazniej. Jednak abyś tak zaczął mysleć musi się wydarzyć coś bardziej konkretnego. Najlepiej w takim razie, gdyby ona poluzowała, no ale to jest rada dla niej nie dla Ciebie. Staraj się o ten luz, może urozmaicenie zycia codziennego bez planów dalekosiężnych ... Czy to się da? napisał/a: Tigana 2009-06-09 16:48 Ja myslę, ze skoro masz takie wątpliwości po 2 latach.... no nie wiem, to na co ty własciwie czekasz? na fajerwerki? oświecenie jakies? musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie jestes gotowy do małżeństwa w ogóle, czy też do małżeństwa z tą właśnie dziewczyną. W każdym wypadku najlepiej by było, jakbyś się wyprowadził i spokojnie sobie wszystko przemyślał, przez miesiac albo dwa. rozumiem Twoją dziewczynę, ze potrzebuje bezpieczeństwa. nie powinienes jej zwodzić przez tyle czasu. napisał/a: mmadia 2009-06-10 00:39 sory ale nie rozumiem tu nic....po co z kims mieszkac...dawac nadzieje...kiedy nie jest sie pewnym swych uczuc...i co dziewczyna ma teraz plakac...tego chcesz?ja zranic..dawac nadzieje przez dwa lata a teraz co... napisał/a: ~gość 2009-06-10 15:10 Dziękuję za wypowiedzi. Mam nadzieję że znajdziemy jakieś konstruktywne rozwiązanie. napisał/a: ~gość 2009-06-11 18:50 spootnick, z tego co czytam i widze to ty jakos do tego nie podchodzisz zupelnie z uczuciami, emocjami... aa znajdziemy sobie konstruktywne rozwiazanie, aaa to staram sie racjonalizacowac... czlowieku litosci, co ty maszynka jestes? po co z nia zamieszkales jak nie jestes pewien? dla twojej wlasnej wygody? jak wasze priorytety sie rozbiegaja w pewnym punkcie to powiedz tej dziewczynie o tym- proste rozwiazania sa najlepsze. uwierz, ze gdybys chcial ja widziec szczesliwa, to bys ja uszczesliwil. ty tylko siebie nie chcesz wkopac w zobowiazania, co jest totalnie nie fair napisał/a: kasiasze 2009-06-11 20:11 Zdepresjonawana, nie widzisz, ze Twoje uwagi zupełnie powtarzają się z wypowiedziami osob powzyej a autor wyraźnie "siedzi i mysli" i juz na razie nie ma ochoty na dyskusję? Jest on o tyle fair, że się zastanawia i rozważa, nie jest właśnie bezmyślny. Czy koniecznie trzeba komentować, by zaznaczyć swoją obecność w wątku, która to obecność niekoniecznie wnosi coś nowego? napisał/a: ~gość 2009-06-11 20:14 kasiasze, czasem czlowiek odpowiada na pierwszy post, nie czytajac reszty... bo chyba wlasnie o to chodzi zamiast robic OT odpowiadac autorowi. a ty koniecznie musisz robic OT wtracajac uwagi na moj temat, zeby zaznaczyc twoja dezaprobate, ktora takze do tego akurat watku niczego ale to zupelnie niczego nie wnosi napisał/a: sorrow 2009-06-12 08:55 Zdepresjonowana napisal(a):kasiasze, czasem czlowiek odpowiada na pierwszy post, nie czytajac reszty To bardzo duży błąd popełniany przez niektórych forumowiczów. Świadczy o braku szacunku dla autora i współforumowiczów. Zupełnie inaczej człowiek się czuje, kiedy wie, że osoba odpowiadająca poświęciła trochę czasu, żeby zrozumieć całość tematu, a inaczej kiedy widac, że odpowiedziała byle szybko, bo jeszcze tyle innych tematów jest do skomentowania. Na forum zależy nam bardziej na tym, żeby autor dowiedział się jak najwięcej nowych informacji... każdy, kto ma coś do dodania jest mile widziany. Podejście "i tak napiszę, bo czuję potrzebę" ma tu jakby mniejszy priorytet. To natomiast, że wypowiedzi się nakładają, zazębiają i powtarzają to naturalne i trudno tego uniknąć. Czasem dla autora jest też ważne, jeśli dowie się, że więcej osób myśli to samo na dany temat. Tylko, że ty po prostu zadałaś pytania, które w zasadzie niec nie wniosły.

Znaczenie karty Królowa Kielichów. Karta tarota z Królową Kielichów należąca do Małych Arkanów. Królowa Kielichów w tarocie

Rozkład partnerski przedstawiony poniżej jest rozkładem dość trudnym i specyficznym, stosuje się go głównie dla związków, w których jest jakiś problem. Młoda kobieta zwróciła się do mnie jakiś czas temu po poradę partnerską, jest w związku ze swoim partnerem od dwóch lat. Mam pozwolenie od klientki na pokazanie tego rozkładu kart. Kobieta korzystała z mojej porady za pomocą kart tarota, pod koniec roku dokładnie karty i losujemy z talii 15 kart, oraz układamy je w następujący sposób. Stosujemy karty w pozycji prostej, gdyż dzięki temu interpretacja jest łatwiejsza, bardziej kart po lewej stronie - 13, 12, 11, 10, 9, 8 - osoba pytająca, w tym przypadku kart po prawej stronie - 2, 3, 4, 5, 6, 7 - partner / partnerka osoby, która zwróciła się po poradę z tarota. Poziom kart w środku - 1, 14, 15 - ogólnie związek. 1 karta: obecna sytuacja w związku? Rycerz i 2 karta: ich obecna sytuacja emocjonalna? Ona (osoba pytająca) - Wieża XVI. On (partner) - Eremita i 3 karta: jak partnerzy oceniają swój związek? Ona (osoba pytająca) - 9 mieczy. On (partner) - 10 i 4 karta: jakie są ich uczucia? Ona (osoba pytająca) - Królowa kielichów. On (partner) - 2 Kielichów. 10 i 5 karta: sfera seksualna, co im przeszkadza? Ona (osoba pytająca) - Diabeł XV. On (partner) - 4 i 6 karta: czego nie tolerują w tym związku, zwłaszcza u partnera? Ona (osoba pytająca) - 7 mieczy. On (partner) - 7 kielichów. 8 i 7 karta rada: co powinni robić, aby ich związek był harmonijny? Ona (osoba pytająca) - 10 kielichów. On (partner) - Królowa karta: najbliższa przyszłość związku? (do 4 miesięcy) - Gwiazda karta: dalsza przyszłość związku (do półtora roku czasu) - As kielichów. Interpretacja:1 karta: Rycerz mieczy - obecnie w związku panuje atmosfera sporu i konfliktów. W relacji między partnerami, ochłodziło się. Trudno im się ze sobą porozumieć, a wzajemne złośliwości powodują, że konflikt narasta. Zagalopowali się w swoich ostrych potyczkach słownych, które spowodowały wymuszony dystans między nimi. Spójrzmy na kartę Rycerz mieczy, postać mężczyzny rusza do ataku, postawa osoby na karcie jest bardzo nerwowa. Miecze w tarocie nie reprezentują energie uczuć, emocji ale chodną logikę, intelekt, itd. 13 i 2 karta: Wieża XVI (osoba pytająca) - kobieta obecnie emocjonalnie czuje się rozbita, jest w rozsypce wewnętrznej. Spójrzmy na kartę Wieża (XVI), struktura wieży rozpada się, sypie. Eremita IX (partner) - partner zaczął izolować się emocjonalnie od swojej partnerki. Chce wycofać się od tej trudnej sytuacji, aby w samotności przemyśleć to i i 3 karta: 9 mieczy (osoba pytająca) - trudna obecnie sytuacja między nimi dręczy ją, nie pozwala jej spokojnie spać w nocy. Spójrzmy na karcie postać osoby nie może spać, coś ją dręczy, martwi się. 10 pałeczek (partner) - udĽwignięcie trudów tego związku, wymaga od niego wielu wyrzeczeń, przez co czuje się obecnie zmęczony związkiem, obciążony, przygnębiony. Spójrzmy na karcie 10 pałeczek, postać mężczyny musi unieść cały ciężar i 4 karta: Królowa kielichów (osoba pytająca) - ona go kocha, i głęboko tęskni za bliskością z nim. 2 kielichów (partner) - on również ją kocha i pragnie pojednania, miłosnej wspólnoty (2 kielichów). Spójrzmy na karcie 2 kielichów dwie osoby mają się ku sobie i wysuwają do siebie ręce, to gest miosnej wspólnoty. Mimo, że w związku zapanowała ostatnio burza z gradobiciem, to ludzie się w dalszym ciągu i 5 karta: Diabeł XV (osoba pytająca) - ona ma ciągłe podejrzenia, że partner ją zdradza. Jest zazdrosna o każdą kobietę, która rozmawia z jej partnerem. Trudno jej panować nad swoimi emocjami i myślami, które ją zniewalają (na karcie dwie postacie zakute w łańcuchy). Poza tym twierdzi, że on jest nadaktywny seksualnie (Diabeł XV) - dużo energii, którą trzeba rozładować, więc ona myśli, że jest podatny na zdrady. Tyle Więcej o karcie Diabeł XV tutaj: Karta diabeł XV - znaczenie. 4 mieczy (partner) - on uważa, że w ich życiu seksualnym ostatnio zapanowała nuda i zastój. Spójrzmy na karcie 4 mieczy - osoba leży, jest w i 6 karta: 7 mieczy (osoba pytająca) - ona ma pretensje, że partner unika rozmowy z nią, że wymiguje się od wspólnego rozwiązania problemów. Przez co ma wrażenie, że partner coś kombinuje i ukrywa, spójrzmy na kartę, postać mężczyzny ucieka, tak jakby chciał uniknąć jakiejś konfrontacji, uciekając od trudnej sytuacji, zabiera za sobą istotne informacje. 7 kielichów (partner) - on z kolei nie jest w stanie sprostać jej wielkim wymaganiom. Twierdzi, że jej myślenie życzeniowe, całkowicie zasłania realność ich związku. I nie jest w stanie zmienić się tak, jak ona sobie tego życzy. Spójrzmy na kartę 7 kielichów, postać osoby patrzy w niebo i wyobraża sobie rzeczy i 7 karta rada: 10 kielichów (osoba pytająca) - ona powinna mu zaufać i przestać podejrzewać partnera o zdrady z każdą napotkana kobietą. Ta karta sugeruję, że przy nim może czuć się pewnie i bezpiecznie, bo partner ją kocha i nawet chce stworzyć z nią rodzinę. To karta zaufania, na karcie rodzina celebruje swoje szczęście rodzinne. Królowa mieczy (partner) - on z kolei powinien z nią więcej rozmawiać, wyjaśniać ich wspólne wątpliwości i po prostu starać się ją zrozumieć, gdyż ona ma problemy z samooceną. Bo karta Królowa mieczy to karta mądrości, logiki, jasność zrozumienia, karta: Gwiazda XVII - daje dużą nadzieję, że w ciągu najbliższych 4 miesięcy, sytuacja między nimi się karta: As kielichów - z kolei w dalszej przyszłości (do półtora roku czasu) - los daje im nową szansę (As kielichów), że przyjdzie czas na nowy rozkwit ich uczucia w związku i spełnienia (As - początek). Poczują się tak, jakby byli w fazie początkowej zakochania, bo karta ta daje im szansę, że znów poczują się w tym związku szczęśliwi. Jest takze szansa na była zadowolona z wróżby, przyznała, że zazdrość nie pomaga jej normalnie funkcjonować w związku. A ostatnio zwróciła się ponownie po poradę tarota, kwestie zawodowe. I przyznała, że po okresie burzy przyszedł czas harmonii w ich związku, na nowo cieszą się swoim uczuciem, sporo ze sobą rozmawiają i często wychodzą razem do kina, do restauracji. Czują się ze sobą pozdrawiam. Autor: Barbara Stanisławska. 4 wrzesień 2010. hNj9lZb.

8k34ujuhl2.pages.dev/253

8k34ujuhl2.pages.dev/206

8k34ujuhl2.pages.dev/218

8k34ujuhl2.pages.dev/17

8k34ujuhl2.pages.dev/142

8k34ujuhl2.pages.dev/376

8k34ujuhl2.pages.dev/230

8k34ujuhl2.pages.dev/316

8k34ujuhl2.pages.dev/344

krolowa kielichow a przyszlosc zwiazku